sobota, 13 sierpnia 2011

Smutek i żal...

                Smutek i żal dziś gości w mym sercu. Zastanawiam się nad tym czy wszystko co robimy ma jakikolwiek sens? Po co cokolwiek robić ,gdy nikt tego nie zauważa? I nie mówię tu o robieniu czegoś na pokaz... O nieeee... Chodzi mi raczej o starania które giną gdzieś w ... nicości??? A to , że im bardziej chcesz aby coś ci wyszło  i ... "ładnie szło i zdechło"??? Taak. Zastanawia mnie jaki to ma sens... Pocieszające jest to, że w końcu ktoś to zauważy tyle tylko ,że nie będzie to ten "ktoś" kogo cały wysiłek dotyczy. Do tego dochodzą rany . Zadawane ciosy jeden po drugim... I niby wypowiedziane w gniewie .... ale zawsze z tym trujacym jadem. Tym który niszczy nas powoli... Tym który zabija tak cicho... Po którym coraz bardziej brakuje nam oddechu z chwili na chwilę. Nie wiem co mam myśleć... Nie wiem co mam robić... Poddać się ???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz